czwartek, 18 września 2014

Moje lepsze











Przed snem namoczyłem ciecierzycę. Wstałem i kiedy już byłem gotowy do wyjścia ciecierzyca była ugotowana. Wracam z pracy i jakoś tak po prostu gotuję ryż z którym jeszcze nie wiem co zrobię. Zanim się ogarnąłem po powrocie z pracy ryż był ugotowany. I co teraz? Mam ciecierzycę, ryż....hmmm. Myślę: burger. Zdrowy posiłek na szybko.

Vege burgery podbijają ostatnio Warszawę i cieszy mnie to ogromnie jednak do tej pory nie spróbowałem żadnego z nich. Haha. Bo takim właśnie jestem domowym kuchcikiem, że zanim spróbuję na mieście muszę zrobić w domu. Potem idę i zagaduję biednych pracowników stołecznych jadłodajni, że jaki to ja nie jestem super, że te tutaj to są w porządku no ale...wie pani, prawda? Moje lepsze.

Vege burger by myself:

2 szklanki ugotowanej ciecierzycy
1 szklanka ugotowanego ryżu brązowego
1 szalotka
1 ząbek czosnku
sałata
1 papryka czerwona
1 cebula czerwona
1 jajko
oliwa
nać pietruszki
musztarda
sól, pieprz do smaku

Ciecierzycę miksujemy z ryżem aż powstanie lepka masa. Dodajemy szalotkę, czosnek, nać. Mieszamy. Dodajemy jajko i przyprawy. Mieszamy.
Na rozgrzaną na patelni oliwę kładziemy burgery grubości ok. 2 cm. Smażymy ok. 4 minuty z każdej strony. Podajemy posmarowane musztardą z sałatą, cebulą czerwoną i grilowaną papryką.
She Keeps Bees - All Or None from DIY on Vimeo.